środa, 10 października 2012

Woreczek dla kaprysu

Nie wiedziałam jak się robi takie woreczki ściągane z dwóch stron. No więc postanowiłam usiąść i wymyśleć. I jest - może to się i robi inaczej, ale mój działa i jestem happy :)


A od środka tak wygląda:


Oczywiście żadnego przeciągania tasiemki i bawienia się agrafkami (pokłuć się można z rozpaczy) - po prostu od razu zaszyłam tunel z tasiemkami w środku. A tasiemki to przeszyta na pół lamówka :)

Lubię takie krótkie piłki :P


A w domu pojawiło mi się dziś za sprawą kuriera o nieludzkiej godzinie 7:30 rano wieeeelkie pudło z pysznościami: kropeczkowym wózeczkiem :D :D :D Dziś wieczorem zgwałcę małżonka (choć mi niby nie wolno... ;)))) żeby go złożył i będę się chwaliła!!!

Uszyłabym do niego girlandę z imieniem, no ale z tym imieniem.... Nowe-stare opcje, jakie oboje jesteśmy w stanie łyknąć (bo wobec Leośka stanął mi małż okoniem wrrrr!) to: Henryk-Henio i Nikodem-Niki... I co Wy na to? ;)

8 komentarzy:

Unknown pisze...

szczerze mowial ani jedno imie mi sie nie podoba zbytnio:D ale kazdy ma inne podejscie i gust, ze tak powiem:D woreczek zrobilas cudowny i bardzo fajne rozwiazanie :D

Joanna i Pan Lew pisze...

O fajniutki woreczek. Aż zaczynam tęsknić za maszyną. Ale stara po babci padła. A elektrycznych się boję.
Szkoda, że nie Leoś. Ja bym była za Nikodemem. Strasznie trudny wybór z tymi imionami. Nam się podobał Tytus, ale jakoś skojarzenia z Tytusem de Zoo były za silne:) I jest Alek (przy czym WSZYSCY mówią Olek)

sikorka pisze...

Buuuuuuuu ;( Leon !!!!!!!!! A z kolejnych opcji zdecydowanie Nikodem! Henio kojarzy mi się z postacią z M jak ... - przynajmniej kiedyś był ;-))) Teraz wolę Wasze blogi ;D :D :D ... Czekam na WÓZ :D wiem jaka to radość ;-) chociaż na przestrzeni czasu ja trochę żałuję koloru jaki wybrałam . Pozdrawiam ;-)))

Unknown pisze...

henio jest oki :) chociaż ostatnio słyszałam o małym bogdanku :) a woreczek super!

GaceK pisze...

fajny woreczek,

a co do imion, to mi się podobał Leon... Nikoś Dyzma, Henryk Sienkiewicz, nigdy nie trzeźwiejacy pan Heniek spod wiejskiego sklepu... sorki za skojarzenia, ale walcz z małżem :)

Pozdrawiam

PS: ja szczerze mówiąc nie wiem jak nazwę moje przyszłe dziecię... dla dziewczynki to jeszcze coś wymyślę, ale dla chłopca...

ale mam dla Ciebie kilka propozycji (moze jeszcze bardziej wam namieszam w głowach :) : Jaś, Kubuś, Szymon (znam tylko dwóch Szymonów ale... słodkie małe bystrzaki z nich były, a teraz inteligentne przystojniaki:)

ystin pisze...

Powiem tak: z dwojga złego lepsze Nikodem. Leon był optymalny....
a woreczek wymyśliłas super! i nie ważne jaka technika grunt , ze efektywnie i efektownie- bo woreczek jest slodki♥

Białe Grochy pisze...

Słodki, nie? Jakoś tak mnie na słodkości nachodzi - zupełnie nie jak mnie, nie rozumiem zupełnie dlaczego :)

Niestety z imionami jest taki dodatkowy problem, że nie może być z tych najpopularniejszych, więc wszystkie niewątpliwie ładne imiona jak Jaś, Kubuś, Szymuś i Mateusz odpadają... Bo nie chciałabym żeby moje dziecko miało w klasie trzech kolegów o tym samym imieniu ;)

A z Sienkiewiczem na szczęście nie mam problemu, natomiast co do Dyzmy, to jakoś mi się nie widzi, żeby jego rówieśnicy mieli w ogóle blade pojęcie kto to jest ;)

Unknown pisze...

więc leo zawodowiec faktycznie jest optymalny :))