wtorek, 21 lutego 2012

Pierwsze biżutki

Jak jeszcze byłam zatrudniona ;) to sobie nakupiłam troszkę koralików i innych różności, bo strasznie mi się spodobało że mogę sobie zrobić coś ładnego i prostego za parę groszy :)

Oczywiście to są 'zwyklaki' jak je nazywacie, ale i tak się cieszę. Zaczęłam od klipsów, bo nie mam dziur w uszach (jakoś idea kaleczenia ciała żeby wyglądać ładniej nigdy do mnie nie przemawiała, aczkolwiek bigle jednak wyglądają ładniej, stwierdzam ze smutkiem, poza tym trudno dostać klipsy które a. nie będą się wyginały, b. nie będą spadać, c. nie będą zostawiać czerwonych bolących wgniotów na uszach po godzinie noszenia... więc nie wiem czy ostatecznie się nie zdecyduję, zresztą 50 bigli kosztuje tyle co jedna para niezłych klipsów ;)), a wkurza mnie to, że w klipsach jest 1000x mniejszy wybór...

Pierwsze z żółtego korala i czarnego howlitu:

 

Drugie z onyksu, turkusowej masy perłowej i takich fajnych blaszek miedzianych:


Do tych ostatnich robię naszyjnik, ale nie mam jeszcze żadnych gadżetów do zakańczania, a że sobie postanowiłam że w tym miesiącu już nic sobie nie kupię :( to musi poczekać... W nim oprócz onyksu howlit i turkus:


I jeszcze sobie zrobiłam malachitową bransoletkę na gumce - nie noszę prawie zielonego, ale malachit uwielbiam nawet chyba bardziej niż turkus... Plus kuleczki onyksowe:


Do tego sobie zrobiłam z bransoletki z "ścinków" malachitowych (której  nie nosiłam, bo za cienka...) pierścionek naprędce i nawet fajnie to razem wygląda:

I jeszcze zrobiłam dla mamusi "pandorkową" bransoletkę - sama nie przepadałam, bo strasznie to się trendy zrobiło i szpanerskie wręcz, biorąc pod uwagę ile oryginalne modułki kosztują... A mojej mamie się podoba i ma jedną podróbkę sieciówkową, ale widać strasznie że to plastik, a tą jest zachwycona, co mi się bardzo podoba :D Mało charmsów, bo takie wisiadełka tandetą walą jak się nie umie ich ładnie zestawiać, a ja wiem czy umiem?

A teraz muszę przyznać, że i mnie się spodobało, bo takie to kolorowe i ciężkie, a ja lubię grube bransoletki i chyba sama sobie zrobię, bo fajnie się nosi i super się prezentuje do szarego swetra np.:


A że tych modułków trochę przyszło (nie cierpię zamawiania przez internet, bo wtedy człowiek ma wrażenie, że skoro już płaci się te parę(naście) złotych za przesyłkę, to warto od razu kupić to i to i to... a jak już jest przesyłka gratis powyżej iluśtam, to wydaje się 50 zł więcej żeby zaoszczędzić 8... Ehhh to takie kobiece, znacie to: facet kupi rzecz drogą dlatego że jest mu potrzebna, a kobieta kupi rzecz niepotrzebną tylko dlatego że była tania...), to sobie zrobiłam niebiesko-turkusową:




11 komentarzy:

mała sztuka pisze...

zwyklaki nie zwyklaki ... śliczne ...

ystin pisze...

aleś natrzaskała!!! "pandorki" świetne, moim zdaniem UMIESZ! malachitki też fajne- bardzo lubie takie pierścionki♥ a i klipsy fajne- masz rację- wszyscy raczej kolczyki noszą, robia itd. Bo klipsy to własnie albo "spadywują" albo się wrzynają...cmoki

Baloska pisze...

Bardzo ładną biżuterię tworzysz.Pozdrawiam:)

Białe Grochy pisze...

♥♥♥♥
No jak już Ystinka napisała że umiem, moje guru biżutkowe, to nie pozostaje mi nic innego jak pęknąć z dumy... Więc żegnajcie ;)

Justyna pisze...

No i fantastyczne te zwyklaki;) pozdrawiam

artMamowanie pisze...

fajnie wyszło ;)najbardziej podoba mi się pierścionek - wykorzystane resztki zawsze odwdzięczają się ciekawym efektem

sikorka pisze...

Cudeńka, trudno byłoby się zdecydować ;D

agea happiness pisze...

superowe wytworki:)

brummig pisze...

Przekłuj uszy! ja zrobiłam to dwa lata temu :) i od tamtej chwili nie wyciagam kolczyków z dziurek ;))
Bardzo ciekawe prace! marzę skrycie o bransoletce :D tylko zręczności i talentu brak.

Białe Grochy pisze...

O matko teraz to już padnę: brummig, najbardziej utalentowana i najpłodniejsza szyjąca dziewczyna w eterze!!! Nie pitol mi tu o braku zręczności i talentu, ok? ;)))

No teraz to już muszę przekłuć ;)

Ale na razie dogorywam powalona zarazami z mężowej pracy i nic mi się nie chce...

Susanna szyje pisze...

Uwielbiam malachity! Dla mnie to kamień ideał a poza tym podobno dobrze mi w zieleni :)