sobota, 6 października 2012

Dlaczego czasem nie warto się spieszyć...

Zwlekaliśmy i zwlekaliśmy, a czas tyka nieubłaganie i do rozwiązania mamy teoretycznie już tylko miesiąc z kawałeczkiem, więc wypadałoby w końcu kupić wózek. Wózki to ja już oglądałam w pierwszym miesiącu ;) ale dopiero udało mi się zaciągnąć męża, żeby jakąś decyzję podjąć. Tzn. żeby potwierdził moją decyzję raczej :P

Dziś pojechaliśmy do sklepu, w którym był wózek idealny, tzn. standard (pompowane koła, dobre amortyzowanie, skrętne 4 koła) + żeby miał dużą spacerówkę - bo nasza latorośl w swoim wózku się już ledwo mieściła jak miała 1.5 roku - nie żeby to był w sumie jakiś wielki problem, bo i tak już wtedy wszędzie chodziłyśmy za rączkę, ale czasem w wózku jest wygodniej, a że USG mówi że Bezimienny jeszcze większe rozmiary może przybierać, to się okaże że mi dziecko wali głową w budkę jak jeszcze chodzić nie będzie umiało :) A ten jest super, fajowy, ładny i duuużo ma miejsca. I wyściółkę w spacerówce z frotte bawełnianej, więc nie będę musiała znowu szyć flanelkowej koszulki, coby się dziecię do wózka latem nie kleiło :)

No i wpadamy, a tam: nowy model rzeczonego wózka, 2 tygodnie temu wprowadzony i zobaczcie jakie cudo:


Nie dość że kropeczki, to jeszcze w kolorach ostatnio przeze mnie szczególnie lubianych, czyli B&W!!!! No piękny po prostu!!! Normalnie w salonie będzie stał chyba! :P I niech się schowają wszystkie Teutonie i Emmaljungi!


Musiałam się tym z Wami podzielić ;)
Buziaki 

8 komentarzy:

Joanna i Pan Lew pisze...

Ach wybór wózka. Mało kota nie dostałam w trakcie wybierania. W końcu trafiliśmy na sklep sprzedający tylko wózki ICOO. Weszliśmy tam zupełnie spontanicznie po kolejnym dniu poszukiwań. I BAM wózek wybrany.

Joanna Krzak pisze...

ależ cudny!! super.

Mamuśka Martuśka pisze...

My mieliśmy tako-starszy model. Gondola boska. Ale spacerówka...Kupiliśmy nową po jednym spacerze.

Ale ten CUDNY!A i spacerówkę inną już zrobili.Super wybór!I super, że nowy model.

Karlita pisze...

kapitalny wózek!!!!

sikorka pisze...

O ! Raju piszę , że czekam na wóz , a przegapiłam posta :D:D:D NO CUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUDNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja miałam tę opcję Laret, ale w kolorze grafit / czerwień ... niestey Pan odradził, że jest cięższy niż Warrior i zmieniłam - wrrrrrrrrr! Głupia ja .

Wózek przecudny!!!! Na prawdę!!!

Osowiała Sowa pisze...

Faktycznie świetny, piękny! O, pamiętam wybieranie wózka - kilku miesięczna katorga :D Ale my zdecydowaliśmy się na 3 koła i ja byłam bardzo zadowolona :)
Pozdrawiam

Daga pisze...

Ach mysmy mieli TAKO, co prawda Jumper X model z 2008 (odkupiony od znajomej) , ale wspominam go wysmienicie, a ten to po prostu bajka. Szkoda ze na razie nie sprawdze jak by sie sprawowal na spacerach :)

Anonimowy pisze...

Rzeczywiście, że grochy przecudne. Nie wybrałabym jednak ze względów praktycznych, albo może raczej lenistwa:) Nasz synek na świat ma przyjść za osiem tygodni i już wózek też wybraliśmy - Jedo Fyn 4DS. Mam go przetestowanego i na razie to nr 1 dla mnie.