Po pierwsze styl taki bez stylu: niby handmade, więc retro i romantyczne, ale materiał jakiś taki nowoczesny (ściereczki z tesco po 7zł 3 szt), po drugie N czyli inicjał Dziecia miał być w założeniu takim symbolicznym mixem z nas dwojga (kolor) z autonomiczną mutacją (paski skośne), ale wyszło kompletnie nieczytelne...
A po trzecie to jednak to szycie naprawdę wymaga myślenia, a tu wychodzi dlaczego mnie z korpo wywalili: kompletny dekiel jestem! Poprzednio Wam pisałam o tasiemkowych przygodach - tym razem o tasiemkach pamiętałam... ale już o podcinaniu okrągłości i rogu nie i 2/3 razy (no dekiel!) wykręcałam z trudem na prawą i dopiero się orientowałam o niepodcięciu... A do tego zrobiłam dziurę do zszycia ręcznego od strony bardziej widocznej, kompletnie o tym nie pomyślałam...
No nic, trzeba pokazać moje tworki i liczyć na to że za rok to już zrobię taaaakie wykręcone w kosmos, że sama aż ukucnę...
12 komentarzy:
dla mnie bomba, ja w swoich zapomniałam o tasiemkach, przyszywałam na końcu bo mi się już nie chciało pruć a i o podcięciu nie pamiętałam...wyszło jak wyszło, ale Twoje są świetne:)Pozdrawiam
jak dla mnie sa superowe te połączenie waszych kolorków z inicjałów w kolorowy inicjał dzieciatka superowe :D
bardzo ładne;)
e, przesadzasz, serdeuszka są super i tworzą razem prześliczną rodzinke♥♥♥
Ze ściereczek, powiadasz? Genialne, pięknie wyszły:)
Łojezu jakie Wy jesteście miłe! :)))
Założenie tego bloga jednak okazuje się jeszcze bardziej motywujące niż myślałam ;)
Ta kompozycja z aniołkami jest EXTRA - dobrze, że Cie wywalili z korporacji :)
Marnowałabyś się!
Bardzo ładne są te serduszka, rewelacyjne prezentują się na kominkiem :)
Piękne;-) Witam u siebie... ja chętnie będę Cię odwiedzała, tylko rzuciłam okiem i już wpadałam po uszy ;D Pozdrawiam.
kochana, zapraszam do zabawy u mnie.
Na tle białego kominka prezentują się bardzo ładnie- żadnych niedoróbek o których piszesz, nie widac.
Fajny blog- oglądam dalej i pozdrawiam serdecznie
M.
fajniutkie dekoracje, ładnie się prezentują:)
Prześlij komentarz